Codzienność jest zwykłą prozą. To iloczyn setek słów, kilka rolek filmu dla kilkunastu zwykłych czynności.
Chwile prawdziwe to czysta liryka. Już zaledwie suma dwóch zdań, jedna fotografia, a pomieści cały świat.
* * * * *
Grzegorz Radosław Maziarski | blog
Krótkie chwile uniesień, jeszcze przed
wschodem słońca.
Otoczony Pieninami i Beskidem Sądeckim, o
najpiękniejszej porze doby nabrałem powietrza, by móc oddychać tą szarą codziennością .....
No i mnie nabiera - Tak oto niegramatycznie zacznę myśl.
Jutro wyjazd w góry, w moje ukochane, a także i rodzinne Pieniny. Króciutkie dwa dni z ukochaną i przyjaciółmi. Zaledwie dwa a jednak tak ważne.
Ucieczka na Czarną Wodę do Jaworek ... Choć i tam króluje ta znienawidzona komercja. Komercja, która niszczy wszystko piękno i naturalizm świata. O "polskiej komercji" to może kiedyś się wypowiem w innym poście.
Planowałem nocą podążać górami w poszukiwaniu siebie, ducha i Boga. Niestety aura ma nie sprzyjać mym planom. Choć i może uda się coś stworzyć .....
Może coś się napisze, może coś węglem pociągnę, czy chlapnę akwarelą, a może jedynie tylko sfotografuję ... Bardzo dawno nie miałem węgla i kredy w dłoni, nie pamiętam już zapachu akwareli wsiąkającej w papier. Nie wiem, ale czy to takie ważne?