Turdus pilaris
Jakiś czas temu natknąłem się na spore stadko Kwiczołów.
Jako, że jeszcze jestem w trakcie przeprowadzki (już mieszkam na nowym mieszkaniu, ale rzeczy jeszcze zostały na starym), to nie miałem czasu na obróbkę i wrzucanie postów.
No, ale wracając do Kwiczołów.....
Okupowały osiedlowe drzewa, a dokładnie namiętnie skubały kilka jarzębin.
Oczywiście nie mogłem sie powstrzymać, by nie zrobić fotek.
Oczywiście, podczas fotografowania, czy obserwowania Kwiczołów trzeba uważać. Szczególnie, gdy jest okres tokowania i wysiadywania jaj.
kwiczoły, to piękne, stadne, ale i bardzo inteligentne ptaki. Podczas, paniki, czy w trakcie obrony gniazda ptaki zachowują się niczym myśliwce bombardujące.
Stadnie i masowo atakują oprawcę.... A jak to robią?
Wszystko dzieje się w locie.... Nadlatują znienacka i zrzucają swój kał. Jednym słowem, można zostać porządnie obsra**m przez te ptaki ;).
Warto nadmienić, że nie atakuje jeden ptak, a całe stado!
Ze zdjęć nie jestem zadowolony... Słabe są, ale postanowiłem wrzucić.
oj, ale udało ci sie tyle ich namierzyć, super!!!
OdpowiedzUsuńNie narzekaj, świetnie Ci wyszły kwiczołki. U mnie też ich było pełno, ale zrobić im fotke to sztuka, ciągle są w ruchu
OdpowiedzUsuńNie narzekaj zdjęcia są bardzo ładne, a drugie dla mnie jest wspaniałe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń