Jednak nie było konkretnego pomysłu, ani celu.
Postanowiliśmy! Robimy amatorski serial przyrodniczy.
To znaczy .... Będzie to seria krótkich filmów ukazujących życie zwierząt.
Długo nie było pomysłu na nazwę serii filmów. Stwierdziliśmy, że najlepsza będzie prosta, banalna nazwa.
Padło na:
"Dzikie życie w obiektywie"
A oto trailer, zapowiedź pierwszego odcinka
Trochę klipów się nazbierało, więc można było już coś tworzyć. No tak.... Brak narracji i podkładu muzycznego......
Filmik bez narracji w sumie może być. Niech natura sama o sobie opowiada tak, by każdy odnalazł w niej jakąś historię.
Gorzej z podkładem muzycznym, który umila nam oglądanie, gdy sceny są nudnawe, bądź wymagają dodatkowego "podkręcenia zmysłów".
Wiadomo, nie można umieścić byle jakiej muzyki. Utwory są chronione prawami autorskimi, więc trzeba by mordować się ze zgodami i opłacać spore pieniądze za możliwość wykorzystywania utworów.
Ratunek okazał się bardzo prosty. Mianowicie... Koleżanka na jednym z portali społecznościowych pochwaliła się, że gra na skrzypcach i może komuś pomóc w oprawie wesela.
No tak... Przecież podkłady z muzyki klasycznej bardzo dobrze pasują do filmów przyrodniczych. Tak więc Patrycja nagrała nam kilka sampli i pozwoliła wykorzystywać w filmach.
Z podziękowaniami dla Patrycji Miczek
MGR
MGR
Zapowiada się bardzo interesująca seria, będę czekała z niecierpliwościa :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń