Pierwszy owadzi lokator jakiego znalazłem na nowym mieszkaniu :)
Trzeba było mu zrobić mini sesję. No, a pająki są przecież synonimem powodzenia i szczęścia.
Co do gatunku nie jestem pewien, więc go nie opisuję.
Maleństwo... Miał dosłownie 3-4 mm. Cały w kurzu i małych kłaczkach, wyszedł na swoich maleńkich odnóżach spod szafki w kuchni.
Mam nadzieję, że po sesji krzywdy mu nie zrobiłeś :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe znalezisko :)
OdpowiedzUsuńwow, jestem pod duuużym wrażeniem. Ładnie zmieniony blog ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się tło. a co do pająka.. mimo że się go boję i tak zazdroszczę Ci sprzętu i talentu, bo nie wyobrażam sobie siebie robiącej takie FOTY. Po prostu super.
pozdrawiam ;)
Świetne makro :) To zreszta moja ulubiona dziedzina fotografii :))) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń